www.lubimywino.pl
To czas prac porządkowych w winnicy – wygrabianie opadłych liści i podorywanie krzewów. Prace te muszą być wykonane przed zamarznięciem ziemi i pierwszymi opadami śniegu. Dla najbardziej pracowitych wino-ogrodników to także dobra pora na okrywanie nadziemnych części krzewów. Okrycie krzewów ziemią, to najpewniejszy sposób zabezpieczenia przed przemarznięciem.
W piwnicy trwa fermentacja malolaktowa win nastawionych w październiku i klarowanie win z września./Za naszewinnice.pl/
To newralgiczny czas kwitnienia krzewów. Właśnie efektywność kwitnienia ma największy wpływ na obfitość plonu winogron w danym roku. Konieczne zabiegi to: pierwszy z trzech podstawowych oprysków przeciwko mączniakowi rzekomemu (bezpośrednio przed rozpoczęciem kwitnienia), skracanie wierzchołków latorośli odmian z defektem zapylania (np. Swenson Red) oraz selekcji latorośli. Na krzewach pozostawia się tylko latorośle z kwiatostanami lub zastępcze – potrzebne do formowania w następnym roku. Podczas przebiegu kwitnienia należy się wstrzymać od wszelkich zabiegów agrotechnicznych (obróbka gleby, opryski), które wykonujemy przed, lub po kwitnieniu. Więcej →
To miesiąc ostatecznego zwycięstwa wiosny nad zimą, stąd przysłowie „w maju, jak w raju”. Również w winnicy to piękny i emocjonujący okres. Wzrastająca temperatura otoczenia sprzyja co raz bardziej intensywnemu wzrostowi latorośli. Pojawiają się okazałe zawiązki kwiatostanów, to zapowiedź dobrego plonowania krzewów. Maj to niestety także poważne zagrożenie spóźnionymi przymrozkami wiosennymi. „Zimna Zośka” to postrach nie tylko polskich winiarzy!
W piwnicy to czas młodego wina, które można już poddać próbie oceny na degustacjach, festiwalach i konkursach winiarskich, choć do najlepszej jakości jeszcze mu wiele brakuje.
Wiosenne cięcie winorośli już praktycznie za nami, ale uprawiając winorośl w przydomowym ogródku z sekatorem nie rozstajemy się praktycznie aż do jesieni.
Najważniejszym zabiegiem, którego w przypadku winorośli nie wolno zaniedbywać, jest cięcie. Jak słusznie głosi znane winoroślarskie powiedzenie: „krzew winorośli lepiej źle przyciąć, niż nie przyciąć wcale”. Na jednym cięciu w roku jednak się nie kończy Więcej →
W naszym klimacie, to typowy przejściowy miesiąc, stąd ludowe przysłowie „kwiecień plecień poprzeplata, trochę zimy, trochę lata”. Trzecia dekada kwietnia to okres pękania otulin pąków winorośli i „nieśmiałego” rozwoju młodych latorośli. Nawroty chłodów z posypującym, ale szybko topniejącym śniegiem, to częsty widok w kwietniu. Kwiecień to miesiąc sadzenia krzewów winorośli – właśnie wtedy, gdy nabrzmiewają pąki, należy sadzić młode krzewy.
W piwnicy winiarza, kwiecień to miesiąc pierwszych poważnych prób oceny technicznej wyprodukowanych win, czas na korekty błędów oraz kupażowanie wina w celu poprawienia jakości wina…
„W marcu jak w garncu”, czyli czas zmagania się zimy z nadchodzącą wiosną. W tym roku wiosna wyraźnie zwycięża:) Podczas dłuższych, kilkudniowych ociepleń temperatura gleby wzrasta do 8-10ºC i rozpoczyna się tzw. płacz łozy. W drugiej połowie marca warto pomyśleć o zabiegach profilaktycznych wykonywanych przed pękaniem pąków, np. oprysk preparatami siarkowymi, które ograniczają populację przędziorków.
W pierwszej połowie marca należy zakończyć wszystkie prace związane z cięciem na owocowanie, sprzątaniem winnicy, naprawą rusztowań, podwiązywaniem krzewów.
W winiarskiej piwnicy trwają procesy dojrzewania wina. Po zimowych chłodach w piwnicy następuje wytrącanie kamienia winnego, co sprzyja obniżaniu ogólnej kwasowości wina. Za: naszewinnice.pl – Roman Myśliwiec.